5 miejsc, które były zamieszkiwane przez ludzi, ale teraz są opuszczone.

Zapomniane przez czas i człowieka, opuszczone miasta fascynują swoją tajemniczością i niepowtarzalną atmosferą. Przywołują obrazy przeszłości, w której tworzone były marzenia o rozwoju, a nagłe wydarzenia zmusiły mieszkańców do nagłego odwrócenia się od swoich domów. Przedstawiamy pięć niezwykłych miejsc, które kiedyś tętniły życiem, a dziś pozostają cichymi świadkami historii.

Prypeć – pomnik katastrofy jądrowej

Lokalizacja

Porzucone miasto leży w obwodzie kijowskim na północ od elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Założona w 1970 roku Prypeć miała stać się przemysłowym symbolem potęgi Związku Radzieckiego.

Historia

26 kwietnia 1986 roku doszło tu do największej w dziejach awarii elektrowni jądrowej. W ciągu kilku godzin polecenie ewakuacji zmusiło 50 tysięcy ludzi do opuszczenia swoich mieszkań. W panice zabrano tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Dziś całe osiedla, szkoły i placówki kultury stoją puste, a ich mury wciąż pokrywa radioaktywność.

Obecny stan

Prypeć i strefa wykluczenia stały się atrakcją dla turystów poszukujących mocnych wrażeń. Zorganizowane wycieczki umożliwiają zobaczenie „Miasta Widmo” zza specjalnych barier. Ściany budynków porasta zniszczenia – graffiti, rdza i dzika roślinność tworzą apokaliptyczny krajobraz.

Kolmanskop – pustynne miasto widmo

Lokalizacja

Pośród bezkresnej pustyni Namibii w powiecie Luderitz kryją się ruiny dawnego miasteczka górniczego Kolmanskop. Założone pod koniec XIX wieku, w szczytowym okresie przyciągało poszukiwaczy diamentów.

Historia

Miasto rozkwitało dzięki złożom drogocennych kamieni, a luksusowe wille, teatr i szpital świadczyły o bogactwie mieszkańców. Jednak w latach 20. XX wieku odkryto większe złoża w dalszych rejonach, co sprawiło, że kopalnie w Kolmanskop przestały być opłacalne. Mieszkańcy zaczęli się wyprowadzać.

Obecny stan

Zapomniane domy stopniowo pochłania piasek. Wnętrza wypełniają rosnące wydmy, a okna i drzwi zostały zasypane drobinkami pustynnego piasku. Mimo to Kolmanskop przyciąga fotografów i miłośników opowieści o dawnych czasach. Dziś dostępne są wycieczki z przewodnikiem, prezentujące architekturę w stylu europejskim pod afrykańskim słońcem.

Hashima – wyspa upadłych marzeń węgla

Lokalizacja

Wyspa Hashima (Gunkanjima) leży 15 kilometrów od wybrzeży Nagasaki. Jej charakterystyczny kształt przypomina pancernik, stąd japońska nazwa Gunkanjima.

Historia

W latach 1887–1974 Hashima była centrum wydobycia węgla. Gęsto zaludniona – aż 5 tys. osób na powierzchni niecałego kilometra kwadratowego – była jednym z najbardziej zaludnionych miejsc na świecie. W latach 60. upowszechnienie ropy naftowej spowodowało stopniowe zamykanie kopalń.

Obecny stan

Opuszczone bloki mieszkalne niszczeją, a ciche korytarze i sale gromadzą echa dziecięcych głosów sprzed pół wieku. Wyspa udostępniona jest dla zwiedzających w wyznaczonych strefach, lecz większość budynków pozostaje niedostępna. Podziwiać można tylko fragmenty ścian i fragmenty starej infrastruktury.

Varosha – zamknięty kurort Cypru

Lokalizacja

Varosha leży w strefie okupowanej przez Turcję części Cypru, niedaleko miasta Famagusta. Przed 1974 rokiem było luksusowym nadmorskim kurortem.

Historia

Po tureckiej inwazji w 1974 roku mieszkańcy zostali nagle ewakuowani i zmuszeni do pozostawienia swoich domów. Wojsko tureckie ustanowiło w Varoszy strefę zamkniętą, a turystyczne ośrodki, hotele i wille – opuszczone.

Obecny stan

Obecnie wjazd jest zakazany, a uschnięte palmy rosną przy zardzewiałych leżakach. Puste sale gimnastyczne, sale balowe i plaże toną w kurzu spokojnie przyglądając się ruinom dawnego kurortu. W ostatnich latach pojawiły się plany częściowego otwarcia, ale przeszkody polityczne wciąż są niepokonane.

Oradour-sur-Glane – ciche świadectwo tragedii II wojny

Lokalizacja

Miasteczko w departamencie Haute-Vienne we Francji, leżące nad rzeką Vienne. Jest symbolem niemieckiej tragedii i zbrodni wojennych.

Historia

10 czerwca 1944 roku oddział SS zamordował 642 mieszkańców Oradour-sur-Glane, a całe miasteczko spalono. Rozkaz zniszczenia miał wywołać terror wśród lokalnej ludności.

Obecny stan

Nowe Oradour-sur-Glane powstało kilka kilometrów dalej, a oryginalne ruiny zachowano jako „memoriał martwego miasta”. Wąskie uliczki, zgliszcza kościoła ze zniszczonymi ławkami i zrujnowane domy pozostały nietknięte od 1944 roku. To miejsce, gdzie historia spotyka się z pamięcią, a cisza wydaje się bardziej wymowna niż tysiąc słów. Stało się świadectwem ludzkiej tragedii, o jakiej nigdy nie wolno zapomnieć.